Poezja uwzniośla samego twórcę, obdarza go poczuciem
wyjatkowości, naznacza stygmatem indywidualizmu,
pomaga uwolnić się od wewnetrznych napięć, uzewnętrznić
uczucia.
Poezja także odrywa od rzeczywistości, pogłebia
pustkę, alienację i prowadzi w otchłań samotności.
Jak pierwsze twierdzenie nie budzi zastrzeżeń,
tak drugie już tak.Ale czy w każdym znich nie
jest trochę racji??
Główny bohater "Nie-Boskiej komedii"
Zygmunta Krasińskiego, hrabia Henryk doświadcza
niszczącego wpływu poezji na ludzki los. Autor
dramatu pisze: "Przez ciebie płynie strumień
piękności ale ty nie jesteś pięknością..."
Ale czy na prawde tak jest? Przekonajmy się wspólnie
śledząc utwory wielkich wieszczów.....:)
|